Główne obszary świata, w których żyje dziecko to dom rodzinny i jego sprawy, grupy rówieśnicze i najbliższe otoczenie. Jego światem jest więc ten obszar, który może objąć swoją aktywnością, zmysłami i umysłem. Pozwólmy więc dziecku zaistnieć w świecie - TU I TERAZ. Dzięki temu poczuje moc i potrzebę BYCIA. Więzi emocjonalne i nieustanne utwierdzanie w przekonaniu, iż jest kimś ważnym w świecie w którym żyje, stwarza poczucie komfortu psychicznego. Dziecko jest radosne, pewne siebie i pozbawione poczucia odrzucenia. Z takim samym nastawieniem rozpoczyna edukację. Jest radosne i przyjaźnie nastawione do życia. Nie wykazuje agresji, buntu i przejawu walki o miejsce w nowej hierarchii. Pozytywne nastawienie do świata pozwala mu lekko, łatwo i swobodnie przechodzić nad problemami życia codziennego. Pozytywny stosunek do całego świata jest fundamentem, na którym będzie powstawał świat dziecka, oparty na jego doznaniach, wiedzy i doświadczeniach. Rolą rodziców a później nauczyciela jest właściwe wspomaganie jego rozwoju, dostarczanie takich wrażeń oraz stwarzanie możliwości i sytuacji, dzięki którym będzie następował rozwój. Wspaniały pedagog - Maria Montessorii za swoje przewodnie hasło uznała wypowiedź dziecka brzmiącą następująco "pomóż mi zrobić to samemu". Ta prośba odzwierciedla potęgę potrzeby sukcesu. Dziecko prosi o to byśmy uczynili wszystko, by go wspierać a nie wyręczać. Wtedy tylko możliwy jest prawdziwy smak sukcesu.
Każde dziecko ma inne możliwości i predyspozycje , dlatego droga do sukcesu nie zawsze jest łatwa. Ja jako nauczyciel nauczania zintegrowanego ma wyjątkową możliwość obserwowania i jednocześnie uczestniczenia w rozwoju tych dzieci. Zauważam ogromną potrzebę wspierania i kierowania ich rozwojem. Wszystko to co chcę osiągnąć robię z rozwagą i w taki sposób, aby rozwój dziecka następował w sposób harmonijny i zgodny z naturą. To ona obdarzyła człowieka nieograniczonymi możliwościami rozwoju. Zgodnie z myślą Dennisona ruch fizyczny i rozwój intelektu szczególnie ściśle związane są w dzieciństwie, a rozwój dziecka powinien kroczyć naturalną drogą opierając się na mechanizmach integracji myśli i ruchu. Naturalny ruch, który towarzyszy w okresie dzieciństwa nie powinien być tłumiony, lecz wykorzystany tak, by przyczynił się do rozwoju intelektu. Niewłaściwa praca z uczniem w młodszym wieku szkolnym sprawia , iż dziecko zmusza się do niezwykłego wysiłku intelektualnego zapominając o naturalnej potrzebie ruchu. Włącza się mechanizm wysokiej kontroli wewnętrznej w celu opanowania wiadomości szkolnych a to powoduje lęk i strach przed wyzwaniem jakie stawia szkoła. Na szczęście wraz z reformą do naszych szkół weszła większa świadomość o potrzebie nauczani w zgodzie z naturą. To skłoniło mnie do zapoznania się z ćwiczeniami z zakresu Gimnastyki Mózgu, których twórcami są Paul i Gail Dennisonowie. Odkryli oni ogromne możliwości ruchu fizycznego, który może być wykorzystany dla skutecznego rozwoju i uczenia się zarówno dziecka jak i dorosłego. Ćwiczenia te oparte są na dwóch rodzajach ruchów: ruchy przekraczające linię środkową utworzoną przez prawą i lewą stronę ciała - integrują one myślenie i ruch. Drugi typ to jednostronne ruchy ciała - powodują rozdzielenie myśli i ruchu.
Dzięki proponowanym ćwiczeniom, dziecko tworzy wewnętrzne warunki, które sprzyjają łatwemu, radosnemu i twórczemu uczeniu się. Nastawione są również na rozwój różnorodnych systemów koordynacji ruchu i funkcji psychofizycznych. Ćwiczenia te są łatwe i przyjemne, można je stosować w warunkach klasowych, nie wymagają przygotowania przyrządów czy wyjątkowego miejsca. W swojej pracy stosuję je jako element zabawowy na lekcji. Występują na wszystkich zajęciach korekcyjno-kompensacyjnych, zwłaszcza gdy pracuję z dzieckiem autystycznym czy dyslektycznym. Zachęcam nauczycieli szkół i przedszkoli a także wszystkich, którzy troszczą się o swobodny rozwój i pełen sukces edukacyjny dziecka by zapoznali się i stosowali ćwiczenia, które pomagają i w żadnym stopniu nie szkodzą.
mgr Dorota Goryszewska Zespół Szkół nr 1 w Mrągowie |